Wednesday, November 30, 2005

Błogosławiony Adam Małysz!!!

Gdyby Wisła nie została spopularyzowana przez Adama Małysza, nie miałabym czym pojechać do Katowic....!!!! Dopiero niedawno i włanie w celu dojechania do rodzinnego miasteczka naszego super-skoczka pks podstawił nocny autobus przemieszczajacy się na trasie LUBLIN-WISŁA ( zahacza o Katowice ). W leniwy piątkowy poranek lecę. Katowice - Pyrzowice.
Północna częsć Włoch przykryta jest sniegiem, ale przeciez na to nic nie można poradzić.
Przede mna "Marzyciele" Bertolucciego ( ulubionego reżysera mojej Siostry ) lecz dzis obejdę się smakiem. Zasnę z tęskonotą na ustach. A jutro leniwa poranna kawa w filiżance.....

Monday, November 28, 2005

delicje

Sprawa z gardłem nie jest tak poważna, jak myslałam. Jutro mój kompan Plejkejd broni się o 8:30. Taki jest dobry. Podczas moich angielskich hulanek, on zabrał się do pracy i wyszło mu ponad sto. Ha!

Sunday, November 27, 2005

moje miasto


Wróciłam z Anglii wczoraj późnym wieczorem. Zaatakowała mnie infekcja gardła z natury poważnych - a tak mi się przynajmniej wydaje. Nie mam czasu leżeć odłogiem, bo... w piątek lecę do Mediolanu. ha!!! To na osłodzenie mojej tęsknoty za Pauliną. Najważniejszą osobą w moim życiu! Sączę nalewkę o smaku arrrrronii. Moja niedziela nie posiadała konstrukcji, jednak potrzebny był taki dzień. Jutro miliony spraw do załatwienia.

Thursday, November 17, 2005

wigan

ok,ok
nie mam kompletnie czasu. Odwiedzam siostre w Wigan. o matko, nie wiem, dlaczego sie w to wplatalam - w to pisanie. zastanowie sie, czy warto. wszystko na poczekaniu :)