Friday, May 24, 2013

Udalo sie.

Lalo przez pol dnia. To wazniejsze pol. Dostawalam spazmow. Ale - postawilam na swoim. Byl piknik w Central Parku, byly hot dogi i szampan. Specyficzna kombinacja. Purpurowy koc na lawce, dwie parasolki. Samiec Alfa w siodmym niebie - totalnie zaskoczony obrotem sytuacji. Fantastyczny wieczor. Mala rzecz a cieszy:)

Dzis Blizniak nr Dwa, tzn. NUMER JEDEN :)

Wednesday, May 22, 2013

Urodziny moich Blizniakow!

Dwa gorace dni przede mna! Urodziny moich ulubionych blizniakow! Jutro Samiec Alfa a pojutrze  moja jedyna i wysmienita Siostra swietuje swoj dzien! Prezent do UK w drodze. Plan na swietowanie z Samcem jest. Jednak pogoda moze mi pokrzyzowac plany. Chcialam zrobic piknik w Central Parku, ale ciemne chmury wisza nad moja romatyczna wizja  - zapowiadaja deszcz. Zatem pomysl saczenia szampana na kocu pod drzewem jest, jakby, w niebezpieczenstwie. Mam oczywiscie plan B i C:).
To beda pierwsze urodziny, ktore spedzimy razem. Czekam z niecierpliwoscia:)

Sunday, May 19, 2013

Niedzielny wpis

Totalne wariactwo. W pracy, w zyciu. Trzynastka w dacie wydaje sie dobrym omenem. Pracuje bardzo duzo, w tej kwestii nic sie nie zmienilo. Nowe projekty, nowe propozyje. Przygotowuje sie do przystapienia do kolejnego certyfikatu tzw. ADVANCED. Miejmy nadzieje, ze  uda mi sie podejsc do niego w ciagu najblizszego miesiaca. Chcialabym tez wziac udzial w najblizszych rozmowach kwalifikacyjnych na stanowisko asystenta menagera. Te nastapia pewnie w okolicah przelomu czerwca i lipca. Bycie Product Specialist to rowniez duzo nowych zadan. MAC w ktorym pracuje zatrudnia okolo 70 pracownikow - samych makijazystow - dla lepszego wyobrazenia. Jest to moloch. Czasem - jak na przyklad dzis - w deszczowa niedziele, wydaje sie, ze wszyscy maja ten sam radosny pomysl - zakupow makeupowych. Ten dzien byl po prostu SZALONY!

  Nowy Jork nadal zachwyca. Samiec Alfa sprawdza sie jak szwajcarski zegarek. Poki co jest niezawodny.

DZIEN Z M.M.

ALOHA!





Wednesday, May 01, 2013

Non?

Nie moge sie decydowac, czy mi sie podoba ta torba czy nie. Kupilam. Mysle jednak, ze chyba ja zwroce. Chcialam czarna za zlotym logo, ale nie mieli i chyba predko miec nie beda. Slowo daje - cale Stany "chodza" z torebkami i zegarkami Korsa. Koles zbija fortune. Wiadomo, ze fajniej jest miec cos oryginalnego, a nie to co maja wszyscy.... Ta "torebusia" jednak, poki co,  stwarzalaby namiastke Birkin - ktora kupie sobie pewnego dnia, za jakies milion lat....


Niedziela w D.C.

Dobrze jest pojechac czasem w sina dal. Samemu. Bez celu, pospiechu, planu, telefonu. Z ksiazka. Z glowa pelna planow, przymyslen, pomyslow. Dzien dla siebie. Zwlaszcza kiedy wypada ow w niedziele.