Wednesday, January 21, 2015

Nowy Rok - nowe wyzwanie.

     Nie pisalam million lat. Dzieje sie bardzo duzo. Chyba już zawsze tak bedzie.
Nadal MAC, nadal Samiec Alfa, nadal wsi spokojna, wsi wesoła.
     Nowy Rok zaczął sie bardzo intensywnie - tak jak lubie. Tydzień temu miałam rozmowę w sprawie awansu. Tym razem idzie o stanowisko ARM czyli Assistant Retail Manager. Stawka jest bardzo poważna. Poważni sa tez kandydaci. Tydzień po wpisaniu sie na listę osób (korporacyjne procedury), które chcą ubiegać sie o ów etat, wyznaczono mi rozmowę. Przygotowywałam sie bardzo sumiennie i w potężnych stresach. Wiedziałam, ze muszę ich powalić na kolana. Ich - czyli moje bezpośrednio szefowa, szefowa szefowe oraz szefowa szybkich szefów - czyli szefowa mac'ow mojego regionu.  Tego samego dnie, kiedy odbywała sie moja rozmowa, odbywał ja rownież moj jedyny konkurent z tej samej lokalizacji. Idziemy łeb w łeb. Jutro - czyli dokładnie w tydzień po, druga tura uczestników rozmow. Sześciu poważnych kandydatów z lokalizacji mac'ow w całych Stanach, nawet jest jedna osoba z Teksasu. Dreszczyk emocji jest. Wyniki, jak mniemam za około tydzień lub dwa. Jeśli dostanę te posadę, to mniej wiecej tak jakbym wygrała los na loterii!!!Bardzo duzo sie wtedy zmieni, a miedzy innymi - bede mogła miec normalne dluuuugie wakacje!

     Dałam z siebie wszystko. Teraz tylko cierpliwie czekać.

2 comments:

haal said...

POWODZENIA!

KK-Pń said...

Trzymam mocno kciuki!